Książkę można potraktować jako wędrówkę śladami historii rodzinnej, której początek stanowi tytułowa pocztówka.
Musiało upłynąć wiele lat nim zrodził się pomysł i, co ważniejsze, znalazła się osoba chętna do poszukiwań i łączenia elementów historii rodzinnej. Zadanie tym trudniejsze, im trudniejsze były losy poszczególnych członków rodziny. Trauma wojenna, koszmary obozów, ale i małe radości, bo od momentu wysłania słynnej 'pocztówki' do zakończenia jej dziejów mija 61 lat. Bardzo długi czas.

Wielka historia świata przeplata się z historią wędrówki małej rodziny.
Lektura, która uzmysławia, jak złożone są ludzkie losy i jak wiele człowiek może znieść dopóki żyje, dopóki ma w sobie chęć istnienia. Ślady historii zapisane na kartce, fotografii czy pamiętniku, to ślady ludzkiego istnienia.